Byłam w wieli zakątkach świata. Zachwyciło mnie wile miejsc,ale żadne nie zrobiło na mnie takiego wrażenia jak Indie. Mogę śmiało powiedzieć, że Indie to moja największa podróżnicza miłość. Moja podróże do Indii zaczęły się kilkanaście lat temu. Początki były trudne. Zamiast mnie oczarować, przeraziły mnie do tego stopnia , że zaklinałam się, że, przenigdy moja noga tam więcej tam nie postanie.
Powiadają, że Indie się kocha lub nienawidzi. Ja po pierwszej tam wizycie należałam do tej drugiej grupy. Z biegiem dni i miesięcy moje indyjskie wspomnienia zaczęły się budzić ze snu zapomnienia. Coraz śmielej zaczynałam je wspominać . I o dziwo we wspomnieniach jawiły mi się w coraz piękniejszych barwach. A z doświadczenia wiem, że gdy moje myśli zaczynają krążyć wokół jakiegoś miejsca, to nabierają takiej mocy, że kończy się to podróżą.
Postanowiłam, że dam jeszcze jedną szansę Indiom. Szansy tej Indie nie zmarnowały. Rozkochały mnie w sobie bez reszty na długie lata. Odwiedzałam je wielokrotnie. Za każdym razem poruszały wszystkie moje zmysły. Z podróży przywoziłam zawsze bezcenne wspomnienia i setki zdjęć. Mam nadzieję podzielić się tym wszystkim na blogu.


Niech ten krótki wstęp będzie zachęta dla Was i dla mnie. Zapraszam na dalsze części mojej przygody z Indiami.
Fajnie, że nareszcie sie spręzyłas:))
OdpowiedzUsuńFajnie. I to bardzo:))
Usuń