Tym postem chcę rozpocząć cykl poświęcony chyba najbardziej znanemu i popularnemu stanowi Indii, jakim jest
Radżastan. Ta cudowna kraina mieni się tysiącem barw. Przypomina wręcz paletę malarską. Kolorowi są tu ludzie, kolorowe są miasta , które na tle żółtych pustynnych krajobrazów jawią się jak baśniowe miraże.
Mówi się , ze historia Radżastanu jest bogatsza od całej reszty Indii. I nie ma w tym stwierdzeniu przesady. Ta pustynna kraina najeżona jest potężnymi fortami, pełnymi przepychów pałacami maharadżów, efektownymi rezydencjami należącymi od stuleci do tych samych rodów kupieckich.
To tu, jak nigdzie indziej, można poczuć legendarną atmosferę Orientu. Ten niezwykle kolorowy stan doskonale wprowadza podróżnika w klimat Indii, rozkochuje go w sobie. To tutaj na ulicach zobaczymy najbardziej kolorowo ubrane kobiety
w całych Indiach, obwieszone kunsztowną biżuterią, wyglądające jak księżniczki.
Zapraszam zatem do krainy jak baśni
Pierwszym miastem, które chcę Wam pokazać będzie
UDAJPUR, nazywane często Wenecją Indii. A dlaczego tak jest ? Zobaczycie sami.

Udajpur , uważane za najpiękniejsze i najbardziej romantyczne miasto w całym Radżastanie , a może i w całych Indiach . Położone wśród wzgórz pomiędzy trzema jeziorami, przyciąga masę turystów. Z racji swojego położenie , nie czuć tu męczącego skwaru . Wiejąca od jeziora bryza działa jak wentylator w dusznym pokoju.

Spacer o zachodzie słońca to wielka przyjemność, szczególnie dla amatora fotografii. Finezyjnie zdobione budynki odbijające się w tafli jeziora
Picola wyglądają ślicznie. Kiedyś jezioro nie było takie duże. Powiększył je założyciel miasta maharadża
Udaj Singh II. Jest długie na 4 km , a szerokie na 3km. Z racji tego , że jest płytkie, w czasie suszy potrafi wyschnąć.
Na środku jeziora wyrasta magicznie wyglądający
Lake Palace . Jego kolor i kształt przypomina tort śmietankowy. Zbudowany z białego marmuru w XVIII w przez maharadżę, nic a nic nie stracił ze swego piękna.. Był miejscem wypoczynku rodziny królewskiej. Lekko unowocześniony, dziś pełni rolę bardzo luksusowego hotelu.

Wysoko na wschodnim brzegu jeziora góruje największa atrakcja Udajpuru -
City Palace. Pałac jest największym zespołem pałacowym w całym Radżastanie. Budowę rozpoczął założyciel miasta, wspomniany wcześniej maharadża . Jego budowa trwała aż 400 lat. Wkomponowany w otaczające go zabudowania miejskie tworzy piękna całość. Z góry rozpościera się cudowny widok na jezioro i okolicę.
Pałac składa się z czterech części, połączonych tajemniczymi korytarzami, tworzącymi istny labirynt. Budowany był od XVI do XX wieku. Poza Indiami, Udajpur zyskał sławę za sprawa filmu " Ośmiorniczka". Za plan filmowy posłużyły dwa pałace. Jednym był ten biały marmurowy na środku jeziora. Mieszkańców z tego tytułu rozpiera duma. Dla przypomnienia tego jakże ważnego dla Hindusów wydarzenia , w wielu restauracjach jest wyświetlany film z Jemesem Bondem. Kto nie widział na pewno w Udajpurze będzie mógł nadrobić kinowe zaległości.
Trzeba na jego zwiedzanie zarezerwować sobie co najmniej trzy godziny. Ilość zdobień, kolorów i wszechobecny przepych oszałamiają. Kunszt budowniczych widoczny jest na każdym kroku. Możemy podziwiać misterną pracę rzemieślników, którzy stworzyli istne dzieła sztuki. Zapraszam na krótki spacer po pałacowych komnatach, patiach, dziedzińcach, ogrodach. Tam cały czas czuje się ducha minionych czasów.

Pałacowe balkony, wieżyczki nie mają sobie równych
Bogactwo i przepych godne królów.
Będąc w Indiach nie sposób nie zauważyć malunków, mozaik, figurek pawia . Jest symbolem Indii i dumę narodu. Jako pojazd Boga Wojny, syna Sziwy odgrywa ważna rolę w hinduskiej mitologii. W wielu pałacach znajdziemy ten symbol.
Spacerując po bajkowych pałacowych wnętrzach, oczami wyobraźni można zobaczyć przechadzających się maharadżów i ich piękne żony . Atmosfera jak z baśni Tysiaca i jednej nocy.


A gdy już się nasycimy pałacowymi wnętrzami ,powinniśmy odwiedzić znajdującą się nieopodal Pałacu ogromną hinduską świątynię z XVII w, poświęcona Wisznu -
Jagdish. Prowadzą do niej 32 marmurowe schody, a ich bram strzegą dwa ogromnych rozmiarów kamienne słonie. Iglica świątyni ozdobiona jest misternymi rzeźbami. Wysoka na 25 metrów góruje nad budynkami miejskimi. Trudno ją przeoczyć.
Spacer klimatycznymi uliczkami , to jest to co lubię najbardziej. Obserwacja ludzi i ich codziennego życia jest najcenniejszym doświadczeniem podróżniczym.
Magia Udajpuru ukryta jest w zakamarkach miasta. Warto zatem jej poszukać.
Udajpur to mocno turystyczne miejsce w Indiach. W związku z tym baza hotelowa jest duża i cały czas się rozrasta . Każdy znajdzie coś dla siebie. Hotel w jakim nocowaliśmy wart jest wspomnienia o nim. To był jeden z najprzyjemniejszych hoteli w całych Indiach . Stylowy i gustownie urządzony, z cudownym tarasem widokowym , basenem i restauracją na dachu, z którego roztaczał się niezapomniany widok na jezioro i miasto. Nie chciało nam się stamtąd wyjeżdżać. Hotel nazywał sie Udai Kothi.
Radżastan ma wiele miejsc wartych odwiedzenia. Niewątpliwie tym, do którego koniecznie trzeba zajrzeć jest Udajpur. Takich widoków się nie zapomina.